Od kilku tygodni głośno jest o Danielu M. Syn króla disco-polo miał pod koniec roku wszcząć awanturę i nie wpuścić do domu ciężarnej żony. Dodatkowo postawiono mu zarzut posiadania marihuany. 31-letni syn Zenka Martyniuka przeprowadził się wówczas do Warszawy i odciął się od rodziny. Regularnie publikował na Instagramie prześmiewcze nagrania, w których drwił ze swojej żony i rodziców. Zdaje się, że kryzys po części właśnie został zażegnany.
Jeszcze niedawno Daniel M. wyznał na Instagramie, że w Warszawie przebywa tymczasowo i zamierza przeprowadzić się do Barcelony. Najwyraźniej zmienił plany w ostatniej chwili. Zenek Martyniuk w rozmowie z "Faktem" przyznał, że jego syn wrócił właśnie do Wasilkowa.
Daniel jest z nami. Znowu wszystko jest w porządku - powiedział gwiazdor muzyki disco polo w rozmowie z tabloidem.
Wiele wskazuje na to, że Daniel chce się pojednać z rodzicami. Zupełnie inaczej wyglądają jego relacje z żoną. Jak się okazuje, 20-latka przebywa obecnie w rodzinnym domu w Wielkopolsce, gdzie czeka na poród.
Ona nie chce się już widzieć z mężem, a Daniel prawdopodobnie będzie chciał unieważnienia małżeństwa - powiedział znajomy Martyniuków w rozmowie z "Faktem".
Zastanawiamy się, jaki będzie finał tej sprawy. Jakie jest wasze zdanie?
AD