Ostatnio zrobiło się głośno o Danielu M. Niestety, o synu króla disco-polo nie mówi się w najlepszym kontekście. Wszystko zaczęło się od jego rozstania z kobietą, z którą stanął na ślubnym kobiercu zaledwie kilka miesięcy wcześniej. Po wybuchu medialnej afery zaczął niepochlebnie wypowiadać się o partnerce, twierdząc m.in., że Ewelina "jest nimfomanką". To była odpowiedź 29-latka na doniesienia o jego zatrzymaniu. Pod koniec grudnia Daniel miał wszcząć awanturę i nie wpuścić do domu ciężarnej żony. Jakby tego było mało, policja znalazła ponoć przy nim marihuanę.
Co ciekawe, mężczyzna często i chętnie opowiada o swoim życiu prywatnym na Instagramie. Ostatnio obraził policję z Białegostoku i zapowiedział, że nie zamierza rezygnować z marihuany. Teraz poszedł o krok dalej i wypowiedział się na temat swojej żony i to w bardzo nieprzychylnych słowach.
Gówniara osiemnastoletnia złapała mnie na dziecko, balowała ze mną, a teraz jej wszystko nie pasuje. Wypad do swoich Rusocic, gówniaro - powiedział.
Po kilku minutach Daniel skasował nagranie. Zapomniał jednako o tym, że w sieci nic nie ginie...
Przypomnijmy, że niebawem na świat przyjdzie dziecko Daniela M. i Eweliny. Zenon Martyniuk opowiedział w rozmowie z nami, że zostanie dziadkiem dziewczynki.
Najprawdopodobniej będzie to dziewczynka. Najważniejsze, żeby było zdrowe. Ewelina i Daniel byli u ginekologa i raczej będzie dziewczynka - mówi.
Niestety, o synu nie chciał mówić zbyt wiele. Zdradził tylko, że media przekazują zarówno prawdę, jak i kłamstwa i zdarza mu się czytać artykuły dotyczące Daniela.
Gazety mają prawo pisać. Trochę jest prawdy i trochę nieprawdy. Ja na to patrzę przez palce
Domyślamy się, że dla wokalisty to nie jest łatwa sytuacja...
KS