"M jak miłość" to serial, który przez lata zdobył ogromną popularność. Polska produkcja o rodzinach, które mieszkają w Grabinie, jest uwielbiana przez widzów przez ponad dwie dekady. Fani nieustannie czekają na kolejne wątki i relacje między bohaterami. Jednymi z głównych bohaterów jest małżeństwo Kingi (Katarzyna Cichopek) i Piotrka (Marcin Mroczek). Ostatnio fani mogli oglądać odcinek, w którym para pod 20 latach związku spędzała chwile na romantycznej randce. Fani byli zachwyceni? Nic bardziej mylnego. Widzowie nie mogli przeboleć niektórych scen z głównymi bohaterami. Wielu z nich stwierdziło, że był to "najnudniejszy odcinek". Co poszło nie tak?
Na oficjalnym profilu serialu "M jak miłość" na Instagramie pojawił się fragment z najnowszego odcinka, w którym pokazano kolejną romantyczną randkę Kingi i Piotrka, których przez lata trwania serialu widzowie mieli okazję obserwować już kilkadziesiąt. "Romantyzm po ponad 20 latach związku? Czemu nie! Zwłaszcza w takich okolicznościach przyrody" - czytamy w opisie nagrania. We fragmencie para zastanawia się nad tym, które już lato przeżywa razem.
Każde kolejne lato jest coraz lepsze. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej
- wyznał Piotrek. Kinga przyznała, że już od samego początku, kiedy zobaczyła swojego ukochanego, wiedziała, że spędzi z nim życie.
Były po drodze wzloty i upadki, katastrofy i happy endy. A my... coraz młodsi, coraz piękniejsi. Zwłaszcza ty
- wyznał rozanielony Piotrek. Kinga podkreśliła, że żar uczuć między parą nadal jest gorący, ale w ich relacji brakuje romantyzmu. Na reakcję Piotrka nie trzeba było długo czekać. Z pełnym impetem ruszył na kładkę, aby przejść na drugą stronę rzeki, ale potknął się i wpadł do wody. W dalszej części opublikowanego fragmentu zaczął zrywać dla ukochanej kwiaty. Pamiętacie słynną scenę z "Nocy i dni", kiedy bohater Józef Tolibowski (Karol Strasburger) w białym garniturze wchodzi do stawu i zrywa Barbarze (Jadwiga Barańska) nenufary? Wygląda na to, że scenarzyści serialu mocno inspirowali się filmowym klasykiem. Scena z udziałem Piotrka i Kingi aż ocieka cukierkowym romantyzmem, co nie spodobało się fanom serialu.
W komentarzach pod opublikowanym fragmentem odcinka posypały się słowa krytyki. Miłosne uniesienia Kingi i Piotrka nie oczarowały fanów "M jak miłość", których najwyraźniej nudzi już wątek małżeństwa. "Niestety wczorajszy odcinek totalnie bez składu i ładu, nuda i nuda. Ciężko się to oglądało", "Tak beznadziejnego odcinka jeszcze nie było. Widać, że już im się pomysły kończą" - czytamy. Co ciekawe, jedna z fanek serialu rozpoznała inspiracje filmem "Noce i dni". Wygląda na to, że kiedy brakuje pomysłów, scenarzyści posiłkują się już sprawdzonymi sposobami i korzystają ze scen, które już nie raz podbiły serca widzów. Skutecznie? Sami oceńcie.