Niedawno ruszyła 15. edycja "The Voice of Poland". Od ostatniego wydania z show zniknęli m.in. Justyna Steczkowska, Tomasz Kammel i Małgorzata Tomaszewska, a zastąpili ich Paulina Chylewska, Maciej Musiał i Jan Dąbrowski. W jury po raz kolejny zasiedli Lanberry, Tomson i Baron. Na fotel jurorski powrócił też Michał Szpak, a w programie zadebiutował nowy trener - Kuba Badach. Przekomarzania między Szpakiem a Kubą Badachem już od pierwszych odcinków rozbawiają i angażują publiczność, która na gorąco komentuje odcinki w mediach społecznościowych. Produkcja show przygotowała dodatkową niespodziankę dla widzów związaną z kolejnym etapem programu.
Pierwszym etapem programu "The Voice of Poland" są przesłuchania. Jurorzy już wybrali swoich faworytów. W najbliższym odcinku, który zostanie wyemitowany 12 października o godzinie 20:00, zacznie się drugi etap, czyli bitwy. To jeden z najbardziej ekscytujących elementów programu. Jak się okazuje, produkcja przygotowała w tym sezonie specjalną niespodziankę. Paulina Chylewska i Maciej Musiał poinformowali, że do programu wraca znany i lubiany element, czyli tzw. kradzieże. Na czym to polega? Trenerzy będą mogli "ukraść" pokonanego w bitwie z przeciwnej drużyny, co dodatkowo podkręci emocje w programie.
Pojedynki w programie "The Voice of Poland" także odbywają się według ściśle określonych zasad. W bitwie biorą udział osoby z tej samej drużyny. Nie ma także remisów, a zwycięzcę wybiera trener. Przegrana osoba automatycznie odpada z programu i właśnie tutaj pomocne będą kradzieże. Widzowie poprzednich sezonów uwielbiali ten element. Dzięki temu trenerzy będą mieli możliwość uratować uczestników innych drużyn, którzy przegrali muzyczną rywalizację. Już w najbliższym odcinku show stacji TVP2 atmosfera na planie z pewnością się zagęści. Będziecie oglądać?