"Hotel Paradise" powrócił na ekrany 26 sierpnia. W pierwszym odcinku uczestnicy programu zostali połączeni w pary i mieli czas na zapoznanie się. Później jednak wiele się zmieniło. Do willi dołączyła Ola, która rozbiła dwie relacje. W trzecim odcinku odbyła się bardzo burzliwa Pandora. Alicja, programowa partnerka Damiana, dowiedziała się, że nie jest w jego typie. Uczestnik wyjawił, że podoba mu się m.in. Sabrina. - Było to trochę przykre, powiem szczerze. (...) Dał mi do zrozumienia, że wybierze Sabrinę. Dla mnie to jest wstyd, że mogę wrócić do domu - mówiła Alicja przed kamerą, ocierając łzy. Później Klaudia El Dursi poprowadziła specjalną konkurencję, która wykazała, że bezpieczni na Rajskim Rozdaniu będą: Karol, Kuba, Ola, Maja i Leon. Kto więc pożegnał się z programem?
W piątym odcinku wśród uczestników panowała bardzo nerwowa atmosfera. Mieszkańcy plotkowali w zaciszach willi o Rajskim Rozdaniu. Kuba jawnie krytykował Damiana, sugerując, że ma taktyczny plan na pozostanie w programie. - On jest takim trochę graczem - mówił. Później nadszedł czas na przygotowania do spotkania z Klaudią El Dursi i Rajskiego Rozdania. Na bezpiecznych krzesłach zasiedli Karol, Kuba, Ola, Maja i Leon. Wtedy emocje sięgnęły zenitu. Za Kubą stanęły dwie uczestniczki - Sabrina i Alicja. Długo bił się z myślami i nie ukrywał rozczarowania, że to jemu przypadło tak trudne zadanie. - Nie czuję się z tym dobrze, bo muszę wybierać między jedną a drugą dziewczyną - mówił. Ostatecznie wybrał Alicję, a Sabrina musiała pożegnać się z programem. Zdjęcie z Rajskiego Rozdania znajdziecie w galerii na górze strony.
Po ogłoszeniu decyzji Kuby Klaudia El Dursi zwróciła się do Sabriny. - Bardzo mi przykro - wyznała prowadząca. Później uczestniczka zabrała głos. - Czy się spodziewałam? Może nie, może miałam gdzieś nadzieję, że będzie inaczej, no ale cóż, nie zawsze wszystko jest w naszych rękach - mówiła wyraźnie rozczarowana. Podziękowała też reszcie uczestników za przygodę w programie. Jeszcze przed opuszczeniem willi Sabrina i Kuba odbyli niezbyt przyjemną dyskusję. - Nie wiem, czym się kierowałeś - mówiła zezłoszczona. Uczestnikowi nie spodobało się zachowanie Sabriny. - Utwierdza mnie w tym, że to była dobra decyzja - skwitował. ZOBACZ TEŻ: El Dursi wspomina aferę z rajdem po autostradzie pasem awaryjnym. "Nie zasłużyłam sobie na to"