Więcej o programie "Rolnik szuka żony" przeczytasz na portalu Gazeta.pl
Kamila zdecydowanie była jedną z najbardziej popularnych uczestniczek "Rolnik szuka żony". Dziewczyna wzbudziła ogromne zainteresowanie kandydatów - napisało do niej ponad 500 osób. Piękna blondynka była jednak wybredna - chociaż ostatecznie wybrała Adama, to po krótkim czasie uznała, że znajomość nie rozwinie się w nic poważnego. Z wybrankiem po raz kolejny mogła porozmawiać podczas finałowej rozmowy.
Kamila na początku podzieliła się z Martą Manowską refleksją na temat udziału w programie. Po rewizycie i zakończeniu relacji z Adamem właścicielka pieczarkarni zastanawiała się nad swoim podejściem do mężczyzn. Wnioski?
Muszę odpuścić i nie być tak konkretną osobą. (...) Zdałam sobie sprawę ze swoich wad. (...) Za bardzo walczę - wyznała Kamila.
W finałowym odcinku zabrakło Janka, który w tym czasie miał obowiązki zawodowe. Nagrał dla rolniczki film, w którym przeprosił ją za brak obecności.
Na spotkaniu z Martą Manowską i Kamilą pojawili się za to dwaj pozostali kandydaci rolniczki. Tomasz zarzucił rolniczce, że nie wybrała go ze względu na dużą wrażliwość, czemu zaprzeczyła kobieta. Dłuższą rozmowę "królowa pieczarek" odbyła z Adamem. Kamila i mężczyzna porozmawiali również o ich relacji. Spekulowali dlaczego im nie wyszło.
Utwierdziłam się w przekonaniu, że przyszedł do tego programu, bo mu się spodobałam, ale myślał, że to kobieta ma go zdobywać.
Rozstali się w koleżeńskiej atmosferze, życząc sobie szczęścia i miłości. Adam natomiast czuł pewien niedosyt.
To nie sprawiło, że zrozumiałem pewne rzeczy.
Oglądaliście finałowy odcinek "Rolnik szuka żony"? Jak oceniacie rozmowę Kamili i Adama?