• Link został skopiowany

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Widzowie bronią Tomka i... krytykują Julię: Szkoda mi chłopaka, tak po ludzku

Po emisji 13. odcinka szóstej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" widzowie zaczęli nieco bardziej przychylnym okiem patrzeć na poczynania Tomka. Oberwało się natomiast Julii.
Julia i Tomek ze 'Ślubu od pierwszego wejrzenia'
Player

Więcej o programach telewizyjnych przeczytasz na Gazeta.pl

W odróżnieniu od pozostałych dwóch par u Julii i Tomka od początku nie układało się najlepiej. Nie zaiskrzyło między nimi, jednak byli siebie ciekawi i chcieli się poznawać. Tak było aż do momentu, gdy mężczyzna w dosadny sposób skomentował wagę żony. Julia po tej sytuacji spakowała się i wyjechała od męża do mieszkania taty, a na Tomka posypała się lawina negatywnych komentarzy. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdecydowała się jednak dać mężowi drugą szansę i zaprosiła go do Ciechanowa. Przebieg rozmowy między małżonkami sprawił, że fani programu inaczej spojrzeli na tę relację.

Zobacz wideo Tym parom ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" się nie udało

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Widzowie krytykują Julię

Wizyta Tomka w Ciechanowie nie trwała długo. Mimo że uczestnicy mieli sobie wyjaśnić pewne sprawy, niemal natychmiast zaczęli się kłócić. Julia zapytała męża, jak wyobraża sobie pozostałe dwa tygodnie, które pozostały im do końca eksperymentu, jednak Tomasz nie był w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Uczestniczka wyrzucała mu, że już podjął decyzję o rozwodzie, zarzuciła kłamstwo i przyznała, że nie wyobraża sobie być dalej w małżeństwie po takiej deklaracji. Cała rozmowa odbyła się w bardzo nerwowej atmosferze, Tomek miał problem z wyrażeniem tego, co czuje, a koniec końców uczestnicy programu właściwie już na tym etapie zakończyli relację.

Ostra wymiana zdań małżonków poruszyła widzów należących do facebookowej grupy fanów "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Chociaż nadal wielu z nich uważa, że Julka podjęła dobrą decyzję, coraz więcej osób jest zdania, iż nastawiła się do Tomasza negatywnie i nie dała mu drugiej szansy, na którą zasługiwał.

Też należałam do osób, które uważały, że słusznie Julia się obraziła, a Tomek to burak. Teraz zwracam honor. Mogłaby dać mu jeszcze jedną szansę, tym bardziej, że dwa tygodnie zostały. W dniu decyzji mogła mu powiedzieć to, co wczoraj. A poza tym może by się przekonała do niego.
Oni obydwoje nie są gotowi na związek. Ona oczekuje, że na dzień dobry facet będzie nią oczarowany i nic nie będzie musiała robić ani się starać, on nie jest obyty w relacjach i traktuje partnerkę jak kumpelę i nie myśli, co mówi. Na dodatek ona zamiast próbować, poskarżyła się ojcu, żeby szukać poparcia - piszą internauci.

Niektórzy fani programu mają wręcz teorię, że Julia od początku szukała powodu, aby zakończyć relację z Tomkiem, który jej się nie spodobał, a komentarze na temat wyglądu potraktowała jako pretekst.

Teraz już chyba każdy zauważył, że to Julka jest konfliktowa i dawno na Tomku postawiła krzyżyk. Czepia się słówek, zapędza chłopaka do narożnika i wali z grubej rury. On po prostu ma mało obycia towarzyskiego moim zdaniem, nie wie, co wolno powiedzieć, a czego nie wolno. Szkoda mi chłopaka, tak po ludzku.
Julia na siłę robiła wszystko, żeby Tomek się zagmatwał w tej sytuacji. On chciał dalej próbować, ale mi się wydaje, że jej po prostu się nie spodobał i teraz miała dobra okazję to zakończyć - czytamy w komentarzach.

Sprawa stanęła na ostrzu noża i jak na razie nic nie wskazuje na to, aby którekolwiek z małżonków zamierzało wyciągnąć rękę. Niewykluczone, że u tej pary konieczna będzie jeszcze jedna wizyta ekspertów, jednak nawet to może już niczego nie wskórać. Ostateczne decyzje uczestników poznamy w 15. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia", który na TVN trafi w połowie grudnia.

Więcej o: