Szósta edycja "Ślub od pierwszego wejrzenia" zbliża się ku końcowi. Pod koniec listopada okaże się, jak potoczyły się losy par. Widzowie nie wróżą Kasi i Pawłowi udanego małżeństwa. Ich zdaniem związek pary jest dysfunkcyjny. W najnowszym odcinku kobieta skrytykowała partnera i otwarcie opowiedziała o rzeczach, jakie jej przeszkadzają. Widzowie są zdania, że to ona nie dojrzała do związku. Uważają, że nie szanuje męża.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Przemek imprezuje, Agata zaręczyła się, a Anna ma nowe mieszkanie. Co słychać u uczestników "Ślubu od pierwszego wejrzenia"?
Zachowanie Katarzyny i Pawła, gdy pierwszy raz się spotkali, dawało nadzieję, że ich związek może przetrwać. Czas szybko zweryfikował ich relację. Po ślubie wyszło no jaw, że małżeństwo tych dwoje dalekie jest od ideału. Wszystko za sprawą tego, że pojawił się między nimi problem z komunikacją. Przestali ze sobą rozmawiać, a uczestniczka wini za to partnera. Przyznała w rozmowie z Piotrem Mosakiem, że Paweł nie robi pierwszego kroku w stosunku do niej i nie próbuje jej zagadywać.
Widzowie mają zupełne inny punkt widzenia na związek Kasi i Pawła. Uważają, że to kobieta jest niezdecydowana i wysyła sprzeczne sygnały. Ich zdaniem uczestniczka nie szanuje Pawła, a ich relacji nie pomaga to, że jest tak mocno związana z mamą i rozmawia z nią około 20 (!) razy dziennie.
To jest dziewczyna, która ma problemy emocjonalne i z nieodciętą pępowiną. Takie rzeczy dają tylko sygnał, że trzeba wiać. Toksyczna relacja.
Po tym odcinku straciłam dla niej resztki zrozumienia. Najbardziej boli brak szacunku dla drugiej osoby.
Jedno jest pewne - dziewczyna pogubiona, momentami infantylna. Ewidentnie nie ma chęci i nie chce w żaden sposób dopuścić Pawła do siebie i nie chodzi tylko o bliskość fizyczną, ale chociaż taką normalną poprzez rozmowę - czytamy.
Zgadzacie się z widzami show, którzy przewidują, że związek Kasi i Pawła zakończy się rozwodem?