Więcej o Kasi i Pawle ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przeczytasz na Gazeta.pl
Już pod koniec listopada dowiemy się, jak potoczyły się losy par z szóstej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Emocji, jak co roku, jest niemało - widzowie po raz kolejny zarzucili ekspertom, że ich dobory par były nietrafione. Kasia i Paweł, choć zachłysnęli się sobą na początku, to potem utknęli nieco w miejscu i przestali rozmawiać o swoich uczuciach. Ostatnie odcinki nie napawają optymizmem względem ich małżeństwa, a fani dopatrują się coraz to nowych znaków, że związek nie przetrwał. Tym razem poszło o obrączkę. A właściwie - jej brak.
Kasia wrzuciła na Instagram post reklamujący sukienki jednej z firm. Uczestniczka zrobiła w tym celu trzy zdjęcia w lustrze, w którego odbiciu doskonale widzimy jej dłonie. Czego jednak na próżno szukać, to obrączki na jej palcu. Fani programu momentalnie zauważyli gołe ręce Kasi, o czym spieszno poinformowali w komentarzach:
O, czyli po małżeństwie... Brak obręczy - napisała jedna z widzek.
Niektórzy twierdzą jednak, że brak obrączki na palcu Kasi nie musi być od razu związany z rozwodem.
Nie każdy po prostu nosi śrubę ze względu na różne czynniki, nie musi zaraz być singielką - zauważyła obserwatorka Kasi.
To jednak niejedyny dowód, który może sugerować, że ta para nie przetrwała eksperymentu. Na Instagramie można łatwo podejrzeć, że mimo iż Paweł obserwuje Kasię, to ona nie ma w obserwowanych męża z programu. Kasia obserwuje natomiast pozostałych uczestników zarówno swojej, jak i poprzednich edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Czyżby po programie nie chciała mieć już żadnych kontaktów z Pawłem?