Chcesz wiedzieć, co dzieje się w życiu twoich ulubionych celebrytów? Sprawdzaj stronę główną Gazeta.pl
W połowie października 2021 jesteśmy już na półmetku szóstej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Za nami ceremonie i podróże poślubne, a pary powoli zaczynają sprawdzać, jak może układać się ich wspólne życie. Chociaż widzowie programu są w dużej mierze zdania, że ten sezon reality show jest wyjątkowo spokojny, nadal mają dużo komentarzy odnośnie do różnych zachowań uczestników programu.
Szczególnie mocno obrywa się Kasi, którą eksperci sparowali z Pawłem. Widzom nie spodobał się sposób, w jaki uczestniczka potraktowała swojego męża. Szczególnie gdy powiedziała mu otwarcie, że nie pociąga jej fizycznie. Fani "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zarzucają uczestniczce także niezdecydowanie i nie mogą zrozumieć, dlaczego wzięła udział w tego typu programie, skoro jednocześnie ma poczucie, że relacja między nią a Pawłem rozwija się za szybko.
Kasia nie odniosła się do krytyki bezpośrednio, jednak wstawiła na Instagram zdjęcie, które opatrzyła cytatem Marka Aureliusza. Niedługo później na podobny krok zdecydowała się także Aneta. Chociaż związek jej i Roberta przez wielu widzów uważany jest za najbardziej udany w tej edycji, na temat ich relacji również można znaleźć niepochlebne opinie. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdaje się jednak nimi nie przejmować, a na Instagramie zamieściła cytat słynnego filozofa Arthura Schopenhauera zaczerpnięty z książki "Prawa ludzkiej natury" Roberta Grenee'a.
Oprócz tego Aneta sama napisała kilka słów od siebie:
Nie daj się "niskim lub głupim" ludzikom, nie daj się "niskim lub głupim" komentarzom. Życie jest zbyt piękne - skomentowała.
Uczestniczki "Ślubu od pierwszego wejrzenia" mogą także liczyć na swoje wzajemne wsparcie. Gdy na odpowiedź krytykującym zdecydowała się Kasia, zarówno Aneta, jak i Julia odpisały jej w komentarzach, aby nie przejmowała się opinią osób, które znają ją tylko z ekranu telewizora. Trudno też nie przyznać im racji - ostatecznie nigdy do końca nie wiemy, jak bardzo na finalny efekt tego, co widzimy, wpływa telewizyjny montaż.