• Link został skopiowany

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Kasia dystansuje się od Pawła: To dla mnie za dużo

W szóstym odcinku programu TVN "Ślub od pierwszego wejrzenia" uczestnicy zaczęli się coraz lepiej poznawać. Na nie do końca na właściwe tory zaczęła skręcać relacja Kasi i Pawła. Uczestniczka zaczęła dystansować się od męża, kiedy ten nie przestawał zabiegać o jej względy.
Ślub od pierwszego wejrzenia. Kasia i Paweł
fot. screen TVN Player.pl

Kasia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" sprawiała wrażenie najbardziej spragnionej miłości ze wszystkich uczestników. Kobieta otwarcie mówiła, że nie ma wygórowanych wymagań i da szansę każdej osobie, którą dobiorą dla niej eksperci. Kiedy stanęła na ślubnym kobiercu z Pawłem, oboje wyglądali na wniebowziętych. Niestety, już podczas podróży poślubnej nadmiar nowych emocji zaczął przytłaczać uczestniczkę.

Zobacz wideo Wersow zdradza jak idą przygotowania do ślubu. Jej największym marzeniem jest być dobrą mamą i żoną

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Kasia dystansuje się od Pawła

Para na podróż poślubną wybrała się w góry. Spędzili ten czas na spacerach, wspólnym przyrządzaniu posiłków, graniu w karty i pierwszych czułościach. Te ostatnie jednak wychodziły przede wszystkim ze strony Pawła, który bez oporu zabiegał o względy Kasi. Uczestniczka wyznała, że czuła się tym nieco skrępowana:

Nie przyzwyczajona jestem do takich czułych gestów. (...) Bardzo się cieszę, że on mnie adoruje, ale czasami mam taką krępację. 

Podczas grania w karty, Paweł postanowił wręczyć Kasi prezent, który kupił jeszcze przed ślubem. Kobieta dostała od niego naszyjnik, który wprowadził ją w jeszcze większe zakłopotanie. Jak sama przyznała - było to dla niej nieco za dużo.

Było mi bardzo miło i w ogóle, ale... dla mnie to jest już za dużo. Ja też się głupio poczułam, bo nic dla niego nie miałam. (...) Dla mnie tempo jest za szybkie.

Widzowie show TVN-u mieli okazje wysłuchać komentarza eksperta odnośnie zachowania Kasi. Jak twierdzi, doszło w jej przypadku do mechanizmu obronnego przed czymś, co jest dobre. 

Kasia zaczyna się spinać. To bardzo częsty mechanizm, kiedy my zderzamy się z czymś bardzo dobrym, nawet jest takie powiedzenie: było za miło, żeby było prawdziwe - powiedział psycholog Piotr Mosak.

Jak oceniacie zachowanie Kasi? 

Więcej o: