W najnowszych odcinkach „The Voice of Poland" jurorzy poszerzyli swoje drużyny o kolejnych uczestników. W przesłuchaniach w ciemno widzowie poznali utalentowanych bohaterów castingu. Jedną z nich była Iga Andrzejczak. Dziewczyna zachwyciła jury, jednak w jej przypadku doszło do niezręcznej wpadki ze strony telewizji.
Iga Andrzejczak była jedną z uczestniczek ostatnio wyemitowanych przesłuchań w ciemno. Przed swoim występem, zgodnie z formułą programu opowiedziała nieco o sobie. Występy na wielkich scenach przeżyła już jako dziecko, dlatego nie stresowała się przed wyjściem do jurorów. Utalentowana dziewczyna zaśpiewała utwór "A to co mam" Kasi Kowalskiej. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie wpadka TVP. Iga została podpisana na ekranie imieniem i nazwiskiem oraz wiekiem. Produkcja dopisała jej jednak cztery dodatkowe lata, podając, że ma ich 23. Tymczasem uczestniczka w rozmowie z jurorami przyznała, że ma... 19 lat.
Występ Igi bardzo spodobał się jurorom. Trafiła do drużyny Sylwii Grzeszczak.
Jest bardzo wrażliwa, bardzo delikatna - powiedziała trenerka o swojej nowej uczestniczce.
W jury "The Voice of Poland" zasiadają jeszcze Tomson i Baron, Justyna Steczkowska oraz Marek Piekarczyk. Większości jurorów zostały ostatnie miejsca w drużynach. Później przed widzami najbardziej emocjonujące chwile w programie, czyli tzw. bitwy, gdzie uczestnicy wystąpią w duetach i będą musieli rywalizować o miejsce w dalszym etapie show. TVP emituje teraz po dwa odcinki programu, który można oglądać w soboty o 20:00 i 21:00, a tuż po emisji... powtórki tych samych dwóch odcinków. Zobacz też: "The Voice of Poland". Widzowie mają swojego faworyta. Podczas przesłuchań w ciemno zaśpiewał Krzysztofa Krawczyka