Dominik Abou-Khadra i jego partnerka Iga pojawili się w "Dzień dobry TVN", gdzie opowiedzieli nieco o swoim życiu prywatnym. Mężczyzna nawiązał także do wcześniejszych lat jeszcze sprzed "Goggleboxa". Zanim zaczął występować w programie telewizyjnym, miał trudny okres w życiu. Opowiedział o depresji, z którą zmagał się przez kilka lat.
Choć dla widzów "Gogglebox" Dominik wydaje się wyluzowanym i wesołym bohaterem show, nie zawsze tak było. Teraz jest innym człowiekiem, ale kilka lat temu przechodził koszmar. W rozmowie z Anną Kalczyńską i Andrzejem Sołtysikiem, otworzył się na temat depresji.
Miałem bardzo ciężką depresję, dwa lata nie wychodziłem z domu. To było jeszcze przed wzięciem udziału w programie. Zmagałem się z depresją przez pięć lat. To jest rak duszy, jest straszną chorobą - powiedział w "Dzień dobry TVN".
Na szczęście, kiedy był w tym stanie mógł liczyć na pomoc rodziny. Jego partnerka Iga dbała o wszystko, kiedy był pogrążony w chorobie.
Iga bardzo mi pomogła w tym czasie, była ze mną, miałem w niej oparcie. Mogę powiedzieć, że w naszym związku jest idealnie. Kłócimy się czasami, ale jest naprawdę ok - powiedział Dominik o partnerce.
Para wychowuje razem trzech chłopców, w tym dwóch synów Igi z poprzedniego małżeństwa. W rozmowie z TVN partnerka Dominika Abou-Khadry wyznała, że dzieci mają z nim świetny kontakt. Przy trójce dzieci zdarzają się różne sytuacje, jednak obecnie rodzina nie ma większych problemów, udało im się wyjść na prostą. Dominik w "Gogglebox" komentuje telewizyjne programy u boku Krzysztofa Radzikowskiego. Panowie tworzą zgrany duet, który chętnie oglądają widzowie TTV. Zawodowo zajmuje się zakładaniem ogrodów, prowadząc własną firmę. Występuje także jako zawodnik MMA.
Zobacz też: Dominik Abus z "Gogglebox" załatwił szwagrowi udział w walce MMA. Z wesela prosto na konferencję gali