• Link został skopiowany

"40 kontra 20". Zbliża się koniec programu. Jakie będą decyzje panów? "Bartek i Robert wybiorą się nawzajem"

Już 23 sierpnia wielki finał programu "40 kontra 20". Panowie będą musieli zdecydować, z kim u boku opuszczą Kretę. Widzowie mają swoje typy, tymczasem producenci wciąż nie ujawnili dokładnych zasad zakończenia reality show.
'40 kontra 20' - Bartek i Robert
fot. instagram/player

W "40 kontra 20" emocje sięgają zenitu, ponieważ już w poniedziałek 23 sierpnia zostanie wyemitowany finał reality show. Zakończenie ostatniego odcinka pozostało otwarte, dlatego nie do końca wiadomo, które panie znajdą się w ścisłym finale. Nie jest znana także formuła zakończenia programu, zaś widzowie czują się zdezorientowani.

Zobacz wideo "40 kontra 20". Robert Kochanek w szczerzej rozmowie z Kingą

"40 kontra 20". Finał tuż tuż. Widzowie obstawiają wygranych

W "40 kontra 20" dwóch panów miało za zadanie wybierać interesujące ich kobiety spośród kilkunastu pań w bardzo różnym wieku - powyżej 20. i 40. roku życia. 24-letni Bartek i 43-letni Robert z tygodnia na tydzień odrzucali kolejne kandydatki, które musiały opuścić program. Ostatni odcinek przed finałem pozostawił otwarte zakończenie. Podczas dnia wyboru uczestniczek do finału doszło do zaskakującej sytuacji. Bartek zaprosił do siebie dwie panie - Patrycję i Izę. Robert również zdążył zaprosić dwie kobiety - Beatę i Martę. Natomiast pożegnał się z Kingą, która od początku była typowana jako faworytka do jego serca i miała z nim najbliższy kontakt.

Na koniec jednak została Agata, której do tej pory nie wybrano ani do willi Roberta, ani na glamping Bartka. Uczestniczka chwilę przed końcem odcinka zgłosiła, że chciałaby coś powiedzieć. Czy będzie to miało wpływ na przetasowania w którejś drużynie? Dowiemy się tego dopiero w finale. Tymczasem widzowie są nieco zdezorientowani takim obrotem sprawy. Sytuacja Agaty nie została wyjaśniona, jednak pojawia się ona w zapowiedzi finału na oficjalnych profilach programu w mediach społecznościowych. Fani uznali to za wpadkę twórców programu, ale mają swoje teorie.

Może była jakimś szpiegiem w programie, że nie chciała się z nikim zżyć, tylko namieszać w relacjach, żeby sprawdzić ich trwałość, dlatego była taka skryta - komentuje zachowanie Agaty jedna z fanek na grupie dyskusyjnej na Facebooku, poświęconej show.

Wiele osób przyznało rację, że postać Agaty może namieszać przed samym finałem. Fani typują także zwyciężczynie. A raczej zwycięzców, ponieważ nie wierzą już w to, że Robert zdecyduje się na którąś z pań. W programie nawet same uczestniczki wielokrotnie zarzucały Robertowi, że nie wie, w którą stronę skierować swoje uczucia i wciąż gra na kilka frontów. Podobało mu się kilka kobiet jednocześnie i każdą z nich zapewniał o swoim zainteresowaniu.

Bartek i Robert wybiorą się nawzajem i będzie szok.
Robert w końcu wybierze na końcu Bartka.
Robert nie znajdzie miłości i wystartuje w drugiej edycji - komentują internauci na Facebooku.
 

Widzowie ubolewają także, że nie do końca zostały wyjaśnione zasady programu. Producenci bowiem do tej pory nie podali informacji, czy jest jakaś nagroda główna, jak w przypadku innych miłosnych programów, w których na końcu do wygrania są pieniądze. Zamiast tego widzowie spekulują, że w "40 kontra 20" każdy uczestnik ma płacone za sam udział w programie. Wszystko okaże się dopiero w finale, a producenci podsycają u widzów niepewności. Kogo waszym zdaniem wybiorą na końcu panowie?

Więcej o: