W niedzielę odbył się finał "Love Island", jednak ostatni odcinek został nakręcony kilka dni wcześniej. Teraz uczestnicy wracają do Polski, ale ich zdjęcia na InstaStory wskazują, że w czasie podróży zabrakło dwóch dziewczyn.
Uczestnicy trzeciej edycji "Love Island" po prawie dwumiesięcznej przerwie zmierzają do Polski. Spędzili kilka tygodni w Hiszpanii, gdzie nie mieli dostępu do internetu. Teraz, gdy emocje powoli opadają i wiadomo, kto wygrał program, wreszcie mieli szansę odzyskać telefony i wrócić do prowadzenia swoich ukochanych kont w social mediach. Już pojawiły się tam pierwsze zdjęcia i relacje z pobytu poza willą. Podczas pogadanek do fanów było widać Anię, Cezarego, Piotrka i Mateusza, brakowało jednak Caroline i Walerii. Na początku myśleliśmy, że dziewczyny akurat nie załapały się na wspólne zdjęcia, ale okazało się, że powód ich nieobecności jest zupełnie inny.
Ania, która dostała mnóstwo pytań na ten temat, zdecydowała się wyjaśnić, co się stało. Okazało się, że uczestniczki poleciały innym samolotem.
CJ i Waleria leciały wczoraj innym samolotem. No niestety, jest tak, a nie inaczej, takie mamy czasy, że ciężko było nas zgrać na jeden lot. No i na przykład Mati leci z Piotrkiem, a ja lecę z Czarkiem - tłumaczyła na InstaStory.
Cóż - dobrze, że wszystko się wyjaśniło, bo ciekawi fani z pewnością obawiali się, że Waleria i Caroline wróciły do krajów, z których pochodzą. Na szczęście wygląda na to, że będą w Polsce i wkrótce zobaczymy wspólne zdjęcia całej ekipy.