Kiedy w czwartek rząd ogłosił kolejne obostrzenia związane z trzecią falą pandemii, nastroje wśród Polek i Polaków nie stały się wcale lepsze. Podczas konferencji ministra była mowa o podróżujących w trakcie pandemii, padł też wyraźny apel o odpowiedzialność ze strony każdego z nas. Jednak apele te nie dotarły chyba na Malediwy, gdzie na - zasłużonych! - wakacjach wypoczywa Izabella Krzan.
W niemal tym samym czasie na Instagramie "Pytania na śniadanie" trafiło krótkie nagranie z Izabellą Krzan, pozdrawiającą ze swoich rajskich wakacji. W internecie zawrzało. Obserwatorzy od razu wytknęli nietakt i hipokryzję Telewizji Polskiej - postawa Krzan nijak idzie w parze z tym, co apelują rządzący. Wśród komentarzy czytamy:
Pani Izo, proszę nie wracać z tej podróży, bo i można przywieźć wirusa, no i telewizja śniadaniowa zyska na pani nieobecności.
Jedni ironicznie podsumowują, że pandemia to idealna pora na wyjazdy:
No tak, idealna pora na takie wyjazdy! Sorry, ale chyba nie miałabym odwagi tak się chwalić...
A drudzy wytykają propagandę w telewizji, sugerując uprzywilejowanie celebrytów:
A ty, zwykły człowieku, łykaj propagandę z tv i "zostań w domu".
Część obserwatorów wyraziła także obawę względem własnego zdrowia:
No i taka jedzie, jak większość Polaków, na wakacje za granicę i przywozi wirusa, z którym już tyle czasu walczymy. Gratuluję mądrego podejścia do życia.
Myślicie, że stacji, jak i samej Krzan, słusznie się oberwało?