Ryszard "Szczena" Dąbrowski to jeden z najbardziej charakterystycznych uczestników programu "Chłopaki do wzięcia" Polsatu. Mężczyzna ma za sobą pobyty w więzieniu, liczne rozejścia się ze swoją partnerką i ogólnie raczej nie jest uważany za wzór cnót wszelakich. Niedawno Asia, z którą Ryszard miał się ponownie rozstać, poinformowała, że szykuje się na narodziny dziecka, ale "nie robi testu i nie ufa testom", przez co informacja ta pozostała w sferze niezweryfikowanych plotek. Teraz zaś wiemy już, że nie tylko Asia była w ciąży, ale mały Marcel pojawił się na świecie.
Fani powitali Marcelka z typowym zachwytem, jakie budzi tak maleńkie dziecko. Niektórzy jednak z niepokojem patrzą na jego przyszłość. Wśród gratulacji pojawiły się głosy, że "Szczena" i jego ukochana Joasia w programie Polsatu nie pokazali się z najlepszej strony - kobieta chodziła z podbitym okiem, jako para wielokrotnie rozstawali się i wracali do siebie, również warunki mieszkaniowe, w których żyli, pozostawiały bardzo wiele do życzenia. Pojawiło się sporo pytań o to, czy cokolwiek się zmieniło w ich życiu od czasu programu. Niestety, troska nie spotkała się ze zrozumieniem, głównie od strony mamy malucha:
Czy ten maluszek będzie wychowywał się w tych warunkach mieszkaniowych, które zostały pokazane w programie?
Co ciebie to obchodzi, ciekawska jesteś w ch*j, zajmij się swoim życiem, a nie w nasze życie wchodzisz. Nie masz nic do roboty, żegnam - odparowała Joasia Wielocha.
Alkoholizm, recydywa, patologia, brak podstawowych warunków do rozwoju dziecka. Szkoda malucha - dorzucali obserwatorzy.
Dumni byliście jak cholera, że chlejecie dyktę, do roboty żadne się nie garnęło, a w domu bałagan i brud!
Jak dalej potoczy się życie tej rodziny? Czas pokaże. Internauci wskazują jednak, że Ryszard ma już jedno dziecko, z którym nieszczególnie utrzymuje kontakty. Na pewno nie pomagają sprawy karne, przez które mężczyzna co jakiś czas przebywa w więzieniu. Miejmy nadzieję, że pojawienie się na świecie małego Marcela zmieni nieco ich podejście do życia...