11. edycja "Tańca z Gwiazdami" dobiegła końca szybciej, niż mogliśmy się spodziewać. Wszystkiemu winny jest koronawirus, przez którego z show musieli pożegnać się Sylwia Lipka i Bogdan Kalus. Do finału dotarły dwie faworytki, które zawalczą o Kryształową Kulę. Jak dogadują się ze sobą Julia Wieniawa i Edyta Zając? Modelka opowiedziała o tym w jednym z wywiadów.
Kilka dni temu Edyta Zając i jej taneczny partner wzięli udział w instagramowym wywiadzie z reporterem Pomponika. Modelka została zapytana, czy zdążyła zaprzyjaźnić się ze swoją konkurentką.
Nie dzwonimy do siebie, nie chodzimy na kawę i plotki - odparła krótko.
Obie panie są bardzo zapracowane, a w związku z obostrzeniami wprowadzonymi kilkanaście dni temu przed rząd, są od siebie izolowane.
Widujemy się raczej tylko na sali treningowej. Wszyscy bardzo intensywnie pracujemy i ograniczamy swoje pobyty tylko do domu i szkoły tańca. Z racji wirusa staramy się też ograniczyć kontakty do minimum. Ja widuję się tylko z Michałem, a ona ze Stefano - dodała.
Julia Wieniawa od pierwszego odcinka była typowana na faworytkę 11. edycji tanecznego show. Edyta zrobiła jednak największy postęp i szybko stała się czarnym koniem programu, co nie raz podkreślali w swoich wypowiedziach Iwona Pavlović i Michał Malitowski. Już dziś przed godziną 22 dowiemy się, która z gwiazd sięgnie po Kryształową Kulę i 100 tysięcy złotych. Jak obstawiacie?
ZOBACZ TEŻ: Julia Wieniawa tańczy do hitu Rihanny, a fani zauważają: Połowy Ciebie nie ma. Szczuplutka jak igiełka