W półfinałowym odcinku "Tańca z gwiazdami" z programem pożegnała się Macademian Girl. Z decyzją widzów nie zgadzają się Iwona Pavlović i Ola Jordan. Nawet wierni fani Youtubera nie kryli zdziwienia, że ich idol powalczy o Kryształową Kulę. Najwyraźniej negatywne opinie zabolały Tomka, który odniósł się do krytycznych komentarzy.
W półfinale "Tańca z Gwiazdami" Gimper niespodziewanie pokonał Macademian Girl, która od początku programu była stawiana w roli faworytki. Po ogłoszeniu wyników jurorzy nie kryli zdenerwowania. Pavlović w rozmowie z serwisem Jastrząb Post przyznała, że widzowie przestali oceniać taniec, a kierowali się wyłącznie sympatią.
Bardzo ubolewam nad tym, że ten półfinał pokazał nam, że taniec się nie liczył. (...) Szklanka niech jest do połowy pełna, szukajmy czegoś dobrego w tym torze. Każdy może brać udział w takim programie i mieć duże szanse, może wygrywać niekoniecznie tańcem, tylko czymś innym. Mnie jako profesjonaliście jest przykro, że tak się wydarzyło - powiedziała tancerka.
Również internauci, którzy darzą sympatią Gimpera, pisali w komentarzach, że wygrał niezasłużenie. Najmocniejszym komentarzem były jednak słowa Anny Nowak-Ibisz. Była żona Krzysztofa Ibisza napisała wprost, że widzowie nie powinni mieć wpływu na końcowy wynik.
Do sprawy odniósł się wreszcie główny zainteresowany. Youtuber najpierw zamieścił na InstaStory zdjęcia jurorów chwilę po ogłoszeniu wyników i okrasił je wymownym uśmiechem.
Jednak kilka godzin później napisał, że zaczął ciężko trenować przed finałem i zamierza udowodnić, że zasługuje na zwycięstwo.
Jestem w takim szoku, że nadal do mnie nie dociera, co się teraz dzieje. Będziemy ciężko pracować w tym tygodniu, żeby dowieźć jak najlepsze rezultaty na wielki finał. Czuję ogromną odpowiedzialność, by was nie zawieść, bo to tak naprawdę dzięki waszej decyzji jestem tu, gdzie jestem - napisał na InstaStory.
AD