• Link został skopiowany

Widzieliśmy 1. odcinek "Iron Majdan". TVN w budżecie nie oszczędzał. Ciekawi Rozenek? Fani jej tekstów będą zadowoleni

Na oficjalnej konferencji prasowej "Iron Majdan" zaproszeni goście mieli okazję zobaczyć 1. odcinek programu. Czego mogą spodziewać się widzowie?
'Iron Majdan'
X-news

"Iron Majdan" to zapowiadany hit nadchodzącej ramówki TVN. Program, w którym Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan zmierzą się ze swoimi słabościami, zobaczycie w najbliższy poniedziałek o 22:30. Popularne małżeństwo w show odwiedziło m.in. Las Vegas (USA), Keflavik (Islandia), Bangkok (Tajlandia), Baku (Azerbejdżan), San Luis Obispo (USA), Phnom Penh (Kambodża) i Los Angeles (USA). Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN zapewniał, że budżet programu był naprawdę duży. Nagranie każdego odcinka kosztowało ponoć około miliona złotych. I to widać.

Mieliśmy okazję przedpremierowo obejrzeć 1. odcinek na oficjalnej konferencji programu. Przed seansem na podest weszli główni bohaterowie, którzy zapewniali, że nie widzieli ani jednego odcinka "Iron Majdan". Jak podkreśliła Rozenek, nie mieli nic do powiedzenia przy montażu programu. Tu zapewne puściła oko do Renulki, która obwiniła montaż "Azji Express" za jej zły wizerunek. Jak wiadomo nie od dziś, obie panie nie pałają do siebie największą sympatią. 

Konferencję poprowadził Andrzej Sołtysik, który zapytał parę m.in. o to, czy jeszcze raz zdecydowałaby się na udział w takim programie.

Na pewno tak. Wreszcie bym wiedziała, co wziąć ze sobą do ubrania - powiedziała Rozenek w swoim stylu. 

Rzeczywiście, małżonkowie do ostatniej chwili nie wiedzieli, gdzie lecą. Dostawali tylko informacje, czy pojadą w ciepłe lub zimniejsze kraje, co choć trochę pomogło im wybrać garderobę. Ale przejdźmy do rzeczy.

Pierwszy odcinek "Iron Majdan" dzieje się w Las Vegas. Państwo Majdanowie dość szybko dowiedzieli się, jakie zadanie przygotowała dla nich produkcja. Podczas wieczornego spaceru zobaczyli plakat ze swoim wizerunkiem. "Największe gwiazdy zawodowego wrestlingu przyjechały do Las Vegas" - widniał napis na reklamującym show samochodzie. 

Iron Majdan
Iron MajdanX-news

Następnego dnia już znaleźli się na sali treningowej. Małgorzata i Radosław mieli zaledwie kilka dni na przygotowanie się do wyreżyserowanej walki w ringu. Zadanie nie należało do najłatwiejszych, ale nie to jest w tym wszystkim najciekawsze. To właśnie na treningach Rozenek odsłania swoje zabawne oblicze - takie, które pokazywała w 1. edycji "Azji Express". 

Nigdy się nie biłam. Jak ćwiczę na siłowni to robię przysiady, macham nóżkami... Nigdy w życiu nie czułam swojego wieku tak, jak w tym programie - mówiła. 

Sympatycy poczucia humoru gwiazdy będą mieli się z czego śmiać. Zgromadzeni na sali dziennikarze i przedstawiciele mediów w niektórych momentach nie mogli powstrzymać śmiechu. Podobnie jak główni zainteresowani - Majdanowie ciągle się śmiali i komentowali zabawne sytuacje, które właśnie widzieli na ekranie. A było ich naprawdę sporo.

Zrobiliśmy sobie dużo operacji plastycznych. Żartuję. Nie, tak serio nie żartuję - takich tekstów Rozenek jest cała masa.
 

Między dwojgiem widać naprawdę fajną relację. Gołym okiem można dostrzec, że Małgorzata i Radosław są nie tylko małżeństwem, ale też przyjaciółmi. Moment, w którym Majdan uszkodził sobie kolano, a Rozenek je całuje... Bezcenny. :) Ale, żeby nie było za słodko, dochodzi do (jak na razie) lekkich spięć. Kiedy oboje przygotowywali trailer zapowiadający ich walkę, oboje prześcigali się w wymyślaniu coraz to lepszych tekstów. Rozweselona "Perfekcyjna" podsumowała poczynania męża słowami:

Kocham ten twój akcent. 

Mało kto spodziewał się, że to lekko zdenerwuje byłego sportowca. Ale spokojnie - to wyglądało naprawdę zabawnie. Rozenek w niektórych momentach pozwala na jeszcze bliższe poznanie siebie. Kiedy wraz z mężem rozmawiają ze swoimi przeciwnikami, nagle mówi, że po programie będą starali się o dziecko, a dokładnie o córkę, o której oboje marzą. 

Ale, że nie mamy już osiemnastu lat, zobaczymy, czy się uda... - powiedziała.

Jak oceniamy "Iron Majdan"? Na pewno jest warty obejrzenia. Jeśli polubiliście Majdanów w "Azji Express", ten program jest dla Was. Dużo śmiechu, widoczne emocje (szczególnie u Rozenek), świetne zdjęcia i udany montaż. Choć nie zachwyciliśmy się pierwszym odcinkiem jakoś szczególnie (co nie znaczy, że nam się nie podobał - wręcz przeciwnie), to z chęcią obejrzymy kolejne starcia Majdanów, bo zapowiada się po prostu ciekawie.

A kto wygra starcie na ringu? Tego powiedzieć nie możemy, ale premiera telewizyjna już niebawem. 

Będziecie oglądać? 

JT

Więcej o: