Paranienormalni w TVP prowadzili swój autorski program "Paranienormalni Tonight". Wiatr zmian dziejowych zmiótł jednak ich program z anteny, co kilka tygodni temu było dość dużym wydarzeniem medialnym. Jak to wyglądało od środka?
Czy ktoś w ogóle z wami rozmawiał? - chciał wiedzieć Kuba Wojewódzki .
W internetach wyczytaliśmy, że nie będzie kontynuacji - powiedział Robert Motyka z kabaretu. - Z oficjalnego źródła wiem, że to przebiegało mniej więcej w ten sposób, że dyrektor TVP2 miał podjąć decyzję w poniedziałek...
Maciej Chmiel - przerwał mu Kuba Wojewódzki. - Mnie też kiedyś wyrzucił, bardzo dawno temu. Słowo honoru, nie lubię gościa.
W poniedziałek pan dyrektor powiedział, że jeszcze nie widział programu, więc nie potrafi się do tego odnieść, we wtorek powiedział, że zobaczył i jednak nie. I to był koniec.
I my tak rozpędzeni, w tej piaskownicy zaczynamy babki lepić, i nagle słyszymy: dzieci, do domu - obrazowo opisał to Igor Kwiatkowski.
Dodał też, że jednym z gości programu miał być Zbigniew Boniek.
Boniek miał być? Bo do mnie Boniek nie chce przyjść - przyznał Kuba Wojewódzki. - Bardzo blisko byłem Bońka.
Przepraszam, Zbigniew Boniek, pan Zbigniew Boniek - uzupełnił Kwiatkowski.
Patrz, ja jestem z nim na ty i do mnie nie przychodzi, a wy jesteście na pan i do was miał przyjść. Dobrze, że was zdjęli - podsumował z humorem Kuba Wojewódzki.
JZ