Dobry strój dla bizneswoman nie może być ani nudny, ani zbyt ekstrawagancki. Musi budzić szacunek, urzekać elegancją, ale po całym dniu powinien dobrze się sprawdzać także na nieoficjalnym spotkaniu wieczorem. Tych wytycznych w 8. odcinku " Project Runwa y" pilnowało jury w powiększonym składzie. Do Anji Rubik, Joanny Przetakiewicz i Marcina Tyszki dołączyły Anna Dereszowska i Ewa Minge . Zdaniem sędziów najlepiej z zadaniem poradziła sobie Sylwia.
<< ZOBACZ WSZYSTKIE PROJEKTY >>
Taki werdykt był nie lada zaskoczeniem, bo zwykle projekty Sylwii odznaczały się barokową przesadą.
Jestem ogromną fanką tego looku - zachwycała się Anna Dereszowska. - Mogę przymierzyć ten płaszcz? - spytała, po czym nie rozstawała się z nim aż do końca programu.
Skoro Ania ma płaszcz, to ja chcę okulary! - wtrąciła Minge.
A ja spódnicę! - dodała szybko Każda chciałaby wyglądać tak pięknie - mówił wyjątkowo łagodnie Tyszka.
Strój dla bizneswoman dostarczył projektantom wielu trudności. Nawet jeden z liderów programu - Michał - był zagrożony. Najgorsza okazała się jednak Dominika. Jej projekt nie podobał się nikomu.
Szparka-sekretarka - komentował Tyszka, oglądając modelkę Dominiki na wybiegu.
Straciłabym prawo do wykonania zawodu, gdybym jako prawnik pokazała się w sądzie czy w kancelarii w czymś takim - grzmiała Przetakiewicz.
Kompletnie brak wyczucia estetyki - mówił na panelu jurorskim Tyszka.
Czarna mini z przypinanymi na rzepy rękawami sprawiła, że projektantka po raz drugi odpadła z programu. Dominika została przywrócona do "Project Runway" w siódmym odcinku. Faktycznie znów była najsłabsza?
karo
Pobierz nową aplikację Plotek.pl Buzz na telefony z Androidem