Wydawać by się mogło, że dla każdego projektanta w Polsce stworzenie kreacji scenicznej dla królowej polskiej sceny - Maryli Rodowicz - to największe marzenie. Trzeci odcinek " Project Runway " udowodnił jednak, że to zadanie łatwo może stać się największym koszmarem.
Artystka oczekiwała kreacji w klimacie gotyku, lekko punkowej, nadającej się na wielki koncert na stadionie. Uczestnicy mieli pół godziny na stworzenie szkicu projektu, potem ciągu kilku minut mieli twarzą w twarz przekonać Rodowicz do swojego pomysłu. Po tej serii krótkich rozmów piosenkarka wybrała 6 projektów. Ci, których kostiumy nie spodobały się piosenkarce, zostali przydzieleni jako asystenci wyróżnionych projektantów.
Anh bezskutecznie próbuje przekonać Rodowicz do swojego projektu/ Fot.TVN/X-NewsJuż podczas pierwszy przymiarek okazało się, że zadanie jest wyjątkowo trudne. Projektanci musieli sprostać z pozoru czytelnej, ale w praktyce bardzo złożonej estetyce Rodowicz .
Wstyd mi za was - kiwał głową z dezaprobatą Ossoliński
To jeszcze nie jest projekt, to jest źle skrojone - nie szczędziła gorzkich słów Rodowicz.
<< ZOBACZ ZDJĘCIA PROJEKTÓW >>
Ponieważ także jurorom zależało na wysokiej jakości prac, pozwolono zespołom pracować non stop, aż do rozpoczęcia pokazu. Niektórzy w pracowni spędzili po 21 godzin. W przypadku trzech projektów okazało się, że to i tak było za mało. Rodowicz nie chciała włożyć na wybieg wszystkich kostiumów. Efekt końcowy ją rozczarował.
Wizerunek nie jest aż tak ciepły, jak mi się wydawało - żaliła się Sylwia, której kreacji Rodowicz nie chciała nawet przymierzyć. - Na krótki czas na pewno przestanę słuchać jej piosenek.
Na tle innych par wyróżnił się duet Michała i Patryka. Projektanci zostali pochwaleni za kreatywność i konsekwencję.
Bardzo mi się ten projekt podoba. Jako jedyni byliście wierni swojemu pomysłowi od początku do końca i zrealizowaliście swoje założenia - chwliła Rodowicz.
Gdy Maryla weszła w tym kostiumie, powiedziałam "WOW!" - zachwycała się Przetakiewicz.TVN/X-News
Michał i Patryk wygrali rywalizację. Na drugim biegunie znalazły się Magda i Monika. Ich projekt nie tylko nie spotkał się z uznaniem, lecz wręcz został wyśmiany.
Koszmarny potwór z łbem konia i patyk - załamywała ręce Przetakiewicz.
Głowa konia? Patyk? Hahaha, nie zauważyłam tego wcześniej - komentowała rozbawiona Rubik.
Ma charakter taki, jaki ma wypożyczalnia strojów na Halloween. To jest prowincjonalne - punktowała ostro Rodowicz.
Decyzją jury program po tym odcinku opuściły dwie osoby - Magda i Monika.
Mówi, że projekt był kiczowaty, ale z całym szacunkiem myślałam, że to taki jest jej styl - broniła pracy projektantka.
A jak Wam się podobają projekty strojów dla Maryli Rodowicz? Którykolwiek nadawałby się na scenę?
karo