Menadżerka Kwaśniewskiej wyjaśnia: Pismo nie zostało z nami skonsultowane

Ślub już dzisiaj!

Tuż przed ślubem pełnomocnik Oli Kwaśniewskiej i Kuby Badacha wysłał do mediów pismo, z którego wynikało, że przyszli nowożeńcy próbują wymusić na redakcjach, aby nie publikowały informacji o uroczystości. Sprawę opisaliśmy w naszym artykule Kwaśniewska zakazuje jakichkolwiek publikacji o ceremonii. I grozi pozwami! Odezwała się do nas Małgorzata Herde, menadżerka Oli Kwaśniewskiej, która twierdzi, że pismo prawnika nie jest do końca zgodne z życzeniami Kwaśniewskiej i Badacha:

Pismo, które zostało wysłane przez naszego pełnomocnika, nie zostało z nami skonsultowane. Zawiera większe obostrzenia, niż te które my podaliśmy. Oczywiście, cała okoliczność ma charakter prywatny, ale rozumiemy zainteresowanie ślubem Oli. Ola wie, że będą fotografowie. I nikt nie zakazuje robienia zdjęć czy publikacji na temat ślubu. Dla nas to normalne, że będą zdjęcia. Chodzi o uszanowanie prywatności naszych gości w tym wyjątkowym dla młodej pary dniu.

Co więcej, młoda para nie będzie uciekała przed fotografami:

Ola z Kubą staną na chwilę przed kościołem i zapozują do zdjęć - dodała Małgorzata Herde.

Z samej uroczystości i wesela jednak nie pojawią się żadne publikacje, także ze względu na gości:

Na ślub zaproszeni są ludzie z różnych dziedzin życia. Cenią sobie prywatność. Nie chcą brać udziału w medialnym zamieszaniu.
Ola Kwaśniewska i Małgorzata Herde.
Ola Kwaśniewska i Małgorzata Herde. KAPIF

Przypomnijmy, że ślub Oli Kwaśniewskiej i Kuby Badacha odbędzie się dziś w Katedrze Polowej Wojska na warszawskiej Starówce.

Jax

Więcej o: