Meghan Markle ma za sobą swój pierwszy Royal Ascot i na koncie wpadkę. Na białą sukienkę od Givenchy księżna Meghan zapomniała przypiąć plakietkę z tytułem i imieniem. Księżna Sussex dostała uzupełnioną wizytówkę od razu po przyjściu na wyścigi. Niestety, cały czas trzymała ją w dłoni, zamiast wyeksponować identyfikator, tak jak zrobiła to księżna Kate.
Książę Karol nie raz udowodnił, że nie jest mistrzem przemówień. Na ślubie Harry'ego i Meghan Markle pokusił się o żartobliwą mowę. Przywoływał momenty z dzieciństwa młodszego syna. Opowiadał o karmieniu go butelką i zmienianiu mu pieluch. Na koniec dodał, że obecnie prezentuje się on bardzo dobrze. Goście ponoć byli rozbawieni i płakali ze śmiechu, ale książę Harry miał zażenowaną minę.
Kolejną wpadkę książę Karol zaliczył na urodzinach królowej Elżbiety. Podczas specjalnego koncertu zorganizowanego na cześć 92-latki, jej syn wygłosił przemowę. Nie jest tajemnicą, że królowa nie przepada za czułościami. Mimo to Karol postanowił okazać jej publicznie uczucia i nazwał ją 'mamusią'. Królowa przewróciła oczami, a jej zdjęcia szybko obiegły media. Jej mina mówi wszystko i jest najlepszym komentarzem.
Księżna Kate zawsze dba o odpowiedni ubiór zgodny z etykietą królewską. Wiadomo, że musi nosić spódnice o odpowiedniej długości, które nie odsłaniają za dużo. Do wpadki, co prawda nie z jej winy, doszło kiedyś, kiedy wysiadała z samolotu. Silny wiatr podwinął jej kreację. Ta sytuacja podczas wizyty w Australii otarła się prawie o skandal. Także podczas wizyty w Indiach walczyła z falującą kreacją, a gdy się nachyliła, by złożyć wieniec, mały krok dzielił ją od ogromnej wpadki. Zdjęcia księżnej Kate z tej sytuacji możecie zobaczyć TUTAJ.
Amelia Windsor, kuzynka księcia Harry'ego i Williama, nie przejmuje się zbytnio etykietą. Ostatnio pojawiły się zdjęcia, na których widać jej biust. 22-latka podczas wsiadania do samochodu utraciła kontrolę nad dość skromną kreacją, która odsłoniła jej wdzięki.
Już wiadomo po kim książę Karol odziedziczył talent do wpadek. O ile jego syn może rozczulić, o tyle książę Filip może budzić skrajne emocje. Oto kilka przykładów z całej gamy.
W 2003, kiedy wraz z żoną był z wizytą u prezydenta Nigerii, powiedział do niego:
Wygląda na to, że jesteś gotowy iść spać.
Innym razem zwrócił się do niesłyszących dzieci, stojących obok grupy bębniarzy:
Musicie być naprawdę głusi, skoro tu stoicie.
Za to kobietę na wózku inwalidzkim, która mieszkała w Domu Spokojnej Starości, zapytał, 'czy ludzie się o nią tutaj nie potykają'.
Oprócz śmiesznych sytuacji zdarzają się też takie, które wywołują skandal. Na świątecznym lunchu rodziny królewskiej, podczas której była także Meghan Markle - wtedy jeszcze narzeczona księcia Harry'ego - księżna Michael z Kentu (żona pierwszego kuzyna królowej Elżbiety) pojawiła się z zaskakującą ozdobą: broszką. Niby nic nadzwyczajnego, ale internauci dopatrzyli się w niej rasistowskiej symboliki, nawiązującej dodatkowo do niewolnictwa. Broszka bowiem przedstawiała czarnoskórą kobietę. Internauci zasugerowali nawet, że nie był to przypadek, a celowy atak na Meghan, której mama jest Afroamerykanką.
Jedyną osobą, która nigdy nie popełniła gafy, jest królowa Elżbieta II. I to nie dlatego, że doskonale zna przepisy panujące na dworze i ciągle się kontroluje. Po prostu sztywne reguły nie mają zastosowania w jej przypadku.