Mówiono, że Joanna Przetakiewicz będzie "drugą Rozenek". Tymi tekstami zasłużyła sobie na to miano

6 września 2017, 23:30

Jeszcze przed emisją programu przeczuwaliśmy, że jeśli w 2. edycji 'Azja Express' miałaby się pojawić następczyni Małgorzaty Rozenek to byłaby to Joanna Przetakiewicz. Po obejrzeniu pierwszego odcinka nie ma mamy co do tego żadnych wątpliwości. Projektantka to prawdziwa krynica złotych myśli.

Joanna Przetakiewicz była zdecydowanie naszą ulubienicą w tym odcinku. Nie brakowało jej kreatywności. Gdy wsiadła na słonia, podczas walki o amulet, dała pierwszy popis. Tak, jak widać na zdjęciu, tym scenom daleko było do 'Gry o tron'... TVN/X-News/Plotek

Człowiek by się już zanudził na tym Mauritiusie czy w tym Saint Tropez... TVN/X-News/Plotek

Kto myślał, że Joanna Przetakiewicz to typowy 'francuski piesek' srogo się pomylił. Ba, to ona wykazała się większym hartem ducha niż partnerujący jej Jakóbiak. Gdy wzbraniał się przed wzięciem kupy słonia w ręce, ona bez wahania zakasała rękawy i zabrała się do tej śmierdzącej pracy. Udzielając mu przy tym rady, 'by wszystko robić z wdziękiem'. TVN/X-News/Plotek

Oto kolejna rada, jaką dostał Jakóbiak od koleżanki. Mimo przekonania, z jakim Przetakiewicz te słowa wypowiadała, mamy wrażenie, że jednak nie każdy głupi będzie elegancki w eleganckich warunkach... TVN/X-News/Plotek

Myślicie, że to właśnie będzie breaking news w czwartek, po emisji 1. odcinka 'Azja Express'? TVN/X-News/Plotek

Joannę Przetakiewicz pokochaliśmy też przez zadanie u jubilera. Projektantka była pewna swego, gdy miała uszeregować szafiry w kolejności od najdroższego do najtańszego. Jest w końcu specjalistką w temacie, bo często chodzi 'pooglądać sobie' biżuterię. TVN/X-News/Plotek