Niektórzy twierdzą, że ślub to koniec wolności. Są i tacy, którzy uważają, że po ślubie małżonkowie przestają o siebie dbać. W przypadku naszych bohaterek to bzdura! Zobaczcie celebrytki, które po ślubie wypiękniały i promienieją nie tylko szczęściem małżeńskim ale i urodą!
Przykład? Kamila Łapicka. Kiedy w atmosferze skandalu towarzyskiego wychodziła za 60 lat starszego Andrzeja Łapickiego, powiedzmy sobie szczerze: nie zachwycała. Była raczej szarą myszką, w niemodnych ubraniach i bez pomysłu na siebie.
Dziś Kamila wygląda zupełnie inaczej. Jest nie tylko aktywna i szczęśliwa, ale też stała się atrakcyjną kobietą. Po paru mniej lub bardziej udanych eksperymentach odnalazła swój styl. I wygląda coraz lepiej. Tej pani małżeństwo zdecydowanie służy.
Gdy Cezary Pazura związał się z dużo młodszą od siebie Edytą Zając, sporo osób nie ukrywało zdziwienia, dlaczego aktor zainteresował się dość przeciętną dziewczyną.
Edyta nie olśniewała też kreacjami - zdarzały się jej dość często modowe wpadki. Okazało się, że Pazura miał nosa. Po ślubie aktor zapoznał swoją świeżo upieczoną małżonkę ze stylistami i fryzjerami i efekt robi wrażenie! Edyta wygląda coraz lepiej i wprost promienieje, oczekując drugiego dziecka.
Joasia Liszowska to typ prawdziwej kobiety, takiej co to ma i bioderko, i piersi. Choć zawsze była atrakcyjna, dopiero po ślubie z Olą Serneke stała się prawdziwą seksbombą. Widać też, że dobrze odnajduje w roli matki. Tylko zyskała na seksapilu! Zobaczcie zdjęcia sprzed ślubu i te zrobione kilka miesięcy po.
Nieco już dziś zapomniana, ale jeszcze kilka lat temu święcąca triumfy Kasia Cichopek również zalicza się do grona celebrytek, które wyładniały po ślubie. Kiedyś Katarzyna była raczej pulchną, przeciętną dziewczyną. Jej stroje, fryzury i makijaż również nie były specjalnie wyszukane.
Wszystko zmieniło się, kiedy Cichopek poznała swojego męża, Marcina Hakiela. To dla niego postanowiła rozprawić się z fałdeczkami na brzuchu czy nogach i stać się bardziej sexy. Rzeczywiście, po ślubie Katarzyna naprawdę wyładniała.
Kate Rozz, a właściwie Kasia Gwizdała, to świeżo poślubiona małżonka Piotra Adamczyka. Wybranka aktora zawsze była piękną kobietą, jednak trudno nie zauważyć, że po ślubie wyładniała jeszcze bardziej. Cóż, ma powody do dumy - nie dość, że poślubiła jednego z najlepszych aktualnie aktorów w Polsce, to na dodatek żadnej jej poprzedniczce nie udało się namówić Piotra na sformalizowanie związku.
Znajomi Kate przyznają, że zaczęła o siebie bardzo dbać dla Piotra. Poddała się nawet serii zabiegów dentystycznych, aby mieć piękniejszy uśmiech.
Tak było:
A tak jest: