Księżna Kate zapytana o datę porodu wyjawiła:
Kate poinformowała, że od czerwca będzie już zwolniona z obowiązków królewskich i planuje przed porodem zabrać się za dzierganie na drutach! Na koniec wizyty w Emirates Arena księżna otrzymała robionego na drutach misia dla swojego nienarodzonego jeszcze dziecka. Była wzruszona:
William i Kate, pytani wcześniej o płeć lub imię dla dziecka zgodnie odpowiadali, że nie znają płci, ani nie mają przyszykowanej żadnej listy imion. Szkockie powietrze chyba rozluźniło księżnej język, ponieważ zdradziła:
Najprawdopodobniej dopiero dowiemy się jak nazwą maleństwo, kiedy przyjdzie już na świat.
Książę William i księżna Kate, lub też hrabia i hrabina Strathearn'u, jak nazywa się ich w Szkocji, po raz pierwszy od ślubu przyjechali w tamte strony z oficjalną wizytą. Para odwiedziła centrum projektu Quarriers Stopover, który wspiera młodych bezdomnych ludzi.
Kate i William poznali nastolatków, uczęszczających na różne zajęcia w Emirates Arena. Zaraz potem sami wzięli udział w niektórych z nich. Przetestowali zajęcia z kręcenia filmów, gotowania, grania na konsoli czy w ping ponga.
Książę William próbował swoich sił na didżejce, co podsumował tylko tym, że następnym razem powinien być lepiej przygotowany.
Książę usiłował zmiksować utwór Run DMC "It's like that" z różnymi beatami i samplami, co okazało się trudniejsze, niż jego codzienna praca - latanie helikopterem.
Kate na pewno go dopingowała, lecz na koniec zażartowała:
Przyszła mama najwyraźniej bardzo dobrze bawiła się grając w ping ponga, czego z resztą nie robiła po raz pierwszy.
Koszykówka nie była dla niej wyzwaniem.
Księżna specjalnie na tę okazję założyła płaszczyk nawiązujący do tradycyjnej szkockiej kraty.
Kate wyglądała na bardzo radosną.
William dopingował młodych sportowców, a sam podjął się gry w hokeja.