Dominika Kulczyk-Lubomirska, córka znanych biznesmenów Grażyny i Jana Kulczyków i żona księcia Jana Lubomirskiego nie próżnuje. Angażuje się w ekologię. Jest wiceprezesem organizacji Green Cross, czyli trzeciej co do wielkości organizacji ekologicznej na świecie; poza tym pracuje w rodzinnej firmie Kulczyk Investments i prowadzi magazyn o sztuce i biznesie. Księżna, w reportażu "Gali", ujawnia, jak wygląda jej dzień. Zobaczcie!
Mimo że jest jedną z najbogatszych Polek, większość czasu spędza w pracy. Dziedziczka fortuny zajmuje wspólnie z małżonkiem 94. miejsce w rankingu najbogatszych Polaków 2011 r. wg magazynu "Wprost". Ich majątek wynosi ok. 150 mln zł. Wraz z mężem prowadzi Fundację Książąt Lubomirskich.
Mimo że jest bogata - a może właśnie przez to - poświęca wiele czasu innym. Jej rodzice budują centrum handlowe, a ona? Urządza w nim świetlicę i stołówkę dla dzieci z rodzin patologicznych. Jedzie do Maroka, jednak nie na wczasy, ale by budować kanały irygacyjne; w Argentynie, zbiornik na wodę; w Boliwii - most.
Księżna przekonuje, że - chociaż dużo pracuje - pamięta o swojej rodzinie. Godzina 18 jest dla niej świętością, wtedy wszyscy zasiadają do wspólnej kolacji, wstaje zaś codziennie o 6 rano, by odwieźć dzieci do szkoły. Na zakupy też chodzą razem. Jej dzieci mają w genach zamiłowanie do książek i uwielbiają buszować w księgarniach.
Dba o rozwój swój i dzieci. Na jednym ze spotkań biznesowych w Chinach zaskoczyła wszystkich znajomością języka mandaryńskiego. Jak się okazało, niegdyś studiowała sinologię, od wyjazdu do Chin zmieniła swoje życie i uniezależniła się od rodziców:
Znajomi i przyjaciele dziwią się, że księżna ma w sobie tyle luzu i empatii. Za cel w życiu obrała pomaganie innym i ich uświadamianie w dziedzinie ekologii. Jak zapewnia, nie trzeba wyjeżdżać do Afryki by pomagać, wystarczy zakręcać cieknące krany w domu i nie uruchamiać niezapełnionej zmywarki. Na festiwalu Karuzela Cooltury uczyła jak sadzić drzewa i rozdawała sadzonki. Nie zapomniała też o ekologicznych kanapkach. Zdarza się, że pomagają jej w tym celebryci. Ola Kwaśniewska tak wspomina swoje wrażenia po pierwszym spotkaniu z Dominiką:
Zaskoczeni?