Ślub Kate i Williama zaplanowano na 29 kwietnia. Tego dnia poddani Królowej będą mieli wolny dzień. Wszyscy poza kilkoma tysięcami zaangażowanych w przygotowanie i ochronę uroczystości.
Ślub odbędzie się w Opactwie Westminsterskim, w którym zmieści się ponad dwa tysiące gości. Właśnie to spowodowało, że młoda para nie zdecydowała się na St. Paul's Cathedral w Londynie, gdzie w 1981 roku przysięgali sobie rodzice Williama.
Projekt sukni w dalszym ciągu jest utrzymywany w tajemnicy, brytyjska prasa robi wszystko by dowiedzieć się jak panna młoda będzie wyglądała w dniu ślubu. Jak donosi "Daily Mail" suknia będzie koronkowa i ręcznie wyszywana... tego sami mogliśmy się domyśleć. Jedyne, co wiadomo niemal na pewno, to fakt że w wyścigu o zaszczytne miano projektanta królewskiej sukni ślubnej jest dwóch faworytów Bruce Oldfield (jego projekty na zdj.) i Phillipa Lepley.
Kate najprawdopodobniej w dniu ślubu założy tiarę z królewskiej kolekcji, a włosy będzie miała spięte do góry.
William, to niemal pewne, założy garnitur z słynnej pracowni krawieckiej Welsh and Jefferies przy Saville Road w Londynie.
Ostatnie pięć królewskich tortów weselnych (tort Diany i Karola na zdj.) stworzyła firma CC Cakes. Wiele wskazuje na to, że Kate i William też zdecydują się na tę znaną od blisko dwustu lat cukiernię.
Zgodnie z brytyjskim zwyczajem z okazji ślubu zostanie wybita specjalna moneta. Jej wygląd poznamy dopiero w marcu, a projekt jest pilnie strzeżoną tajemnicą. Dziennik "Daily Mail" dotarł do przecieków, na podstawie których stworzył bardzo prawdopodobny projekt (na zdj.)
Królowa Elżbieta jeszcze przed ślubem nada swojemu wnukowi tytuł "duke". Najprawdopodobniej William zostanie diukiem Cambridge albo Sussex. Kate też otrzyma tytuł, ale już po ślubie. Będzie księżną (prawdopodobnie Walii, jak niegdyś Diana), drugą pod względem wagi w całym królestwie. Pierwszą jest żona księcia Karola Camila, księżna Kornwalii.