• Link został skopiowany

Anna Lewandowska przerwała milczenie. Skomentowała swoją kontrowersyjną okładkę "Elle". "Nie będę się bronić"

Anna Lewandowska po raz pierwszy zdecydowała się odnieść do medialnej afery związanej z okładką najnowszego numeru magazynu "Elle". Jak sama przyznaje, jej wywiad został niefortunnie połączony z tematem całego wydania.
Anna Lewandowska
Elle/KAPIF

Od kilku dni w mediach dużo mówi się na temat kontrowersyjnej okładki styczniowego numeru magazynu "Elle". Na okładce jest Anna Lewandowska, a hasłem numeru jest siła kobiet. Takie połączenie nie spodobało się nie tylko internautom, ale także wielu aktywistom społecznym, którzy uważają, że w tak ciężkich dla kobiet czasach usytuowanie trenerki w takim kontekście jest co najmniej nie na miejscu. Argumentują to tym, że sama zainteresowana dość powściągliwie wypowiadała się na temat Strajku Kobiet. Po fali krytyki Anna Lewandowska sama postanowiła zabrać głos w sprawie. 

Anna Lewandowska komentuje okładkę "Elle"

Do tej pory do całej afery odniosła się menedżerka Anny Lewandowskiej, a także redaktor naczelna "Elle". Przyszedł czas, aby swoje zdanie wypowiedziała bohaterka całego zamieszania. Anna Lewandowska zamieściła post na Instagramie, w którym stara się wyjaśnić swój punkt widzenia. Już na samym początku zaznacza, że nie zamierza się bronić. 

Nie będę bronić siebie ani okładki "Elle", która wzbudziła tyle różnych emocji. Wiele z nich rozumiem. W środku magazynu znajduje się wywiad, który jest dla mnie ważny, a który niefortunnie połączony został z tematem całego numeru - hasłem, które ma dzisiaj szczególne znaczenie. Większe niż kiedykolwiek wcześniej. Wywiad jest jednak zupełnie o czymś innym. Mówię w nim o mojej rodzinie, wsparciu, solidarności i innych ważnych dla mnie wartościach. Naprawdę nie warto oceniać kogoś ani czegoś tylko po okładce. Ania - czytamy pod postem.

Sprawdź ubrania na trening!

 

Przekonała was?

Zobacz wideo Policja tłumaczy się z użycia gazu wobec posłanki. Śmiszek: To jest kpina
Więcej o: