Ilona Łepkowska chętnie udziela wywiadów. Czasem opowiada o swojej pracy, ale znacznie częściej komentuje sprawy niezwiązane z nią samą. Ostatnio skrytykowała działania Małgorzaty Rozenek i stwierdziła, że gwiazda wykorzystuje małego Henia. Wypowiedziała się też na temat stylizacji Małgorzaty Trzaskowskiej z wieczoru wyborczego. Niedawno miało miejsce spotkanie prasowe, podczas którego scenarzystka wypowiedziała się na temat filmu i książki "365 dni".
Książka Blanki Lipińskiej "365 dni" przyniosła jej ogromny rozgłos, popularność i pieniądze. Powieść podbiła serca polskich czytelniczek. Książka doczekała się ekranizacji, a dzięki udostępnieniu filmu o Laurze i Massino na platformie Netflix, zyskała ogólnoświatowy rozgłos. Scenarzystka "M jak miłość" została ostatnio zapytana przez reporterkę "Party" o głośną produkcję. Ilona Łepkowska przyznała, że nie przeczytała powieści Lipińskiej.
Książkę przekartkowałam w księgarni stojąc i uznałam, że to nie jest coś, czemu chcę poświęcić czas. [...] Ja też robię rzeczy popularne, ale są pewne granice, których nie przekroczę - powiedziała Ilona Łepkowska.
Producentka zapytana o ekranizację "365 dni" stwierdziła, że widziała zaledwie kilka minut, a film nie przypadł jej do gustu.
Dla mnie? To, co obejrzałam, pierwsze 10 minut filmu, nie zachęciło mnie, żeby oglądać dalej - mówiła scenarzystka.
Łepkowska zapytana o fenomen produkcji w USA odpadała, że tam tego typu filmy lepiej przyjmują się niż w naszym kraju. W Polsce "365 dni" krytykowano, a za Oceanem widzowie byli pod wrażeniem.
Stany Zjednoczone są krajem, w którym tego typu filmy być może się podobają - stwierdziła.
Każdy ma prawo do opinii. Zgadzacie się z Iloną Łepkowską?