Związek Andżeliki Piechowiak i Michała Lesienia od dłuższego czasu przechodził kryzys. Niedawne burdy pijackie Lesienia i wynikające z nich problemy z policją, w które się wpakował, przyspieszyły tylko decyzję aktorki o rozstaniu.
Piechowiak dawała Lesieniowi kilka terminów na zabranie rzeczy z domu i oddanie kluczy. Aktor jednak nagminnie ignorował jej słowa. Piechowiak nie wytrzymała i zdecydowała się oddać rzeczy Lesienia do Polskiego Czerwonego Krzyża, a w drzwiach wymieniła zamki!
Spodziewalibyście się po niej, że będzie aż taka stanowcza? ;-)
pałacyk