Wokalista został zaproszony do programu "Good Morning America", żeby wypromować swój najnowszy album "F.A.M.E.". Wszystkie pytania, jakie miała zadać mu dziennikarka, były z nim wcześniej skonsultowane. Nie miał oporów przed odpowiadaniem na żadne z nich - łącznie z tym o Rihannie i jego występku sprzed 2 lat. Tymczasem zapytany o to na wizji spochmurniał i szybko zmienił temat. To jednak nie wszystko...
Gdy rozpoczęła się przerwa na reklamy, Chris poszedł do garderoby i dopiero wtedy pokazał, jak bardzo zirytowało go pytanie dziennikarki. Krzyczał, podarł na sobie koszulkę, trzaskał drzwiami i... wybił krzesłem szybę w oknie. Niezwłocznie wyprowadziła go ochrona.
Jak się okazało, raper wściekł się, bo wspomnienie o Rihannie źle wpłynie na promocję jego płyty. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że kilka godzin później miała miejsce premiera jego najnowszego teledysku, "Beautiful People".