Taki wynik to niewątpliwie zasługa amerykańskich nastolatek, które szaleją na punkcie kanadyjskiego piosenkarza i masowo szturmują kina, aby obejrzeć biograficzną historię Justina Biebera . Dzięki nim film "Justin Bieber: Never Say Never" w USA po niespełna dwóch i pół miesiąca wyświetlania stał się najbardziej kasowym filmem koncertowym, zarobił 72,2 mln dolarów. Film przedstawiający historię przygotowań Michaela Jacksona do pierwszej od wielu lat trasy koncertowej od 2009 roku zarobił o milion mniej...
Ci, których ta informacja nieco oburzyła, mogą spać spokojnie ;) Jak się okazuje, film Justina cieszy się tak ogromną popularnością głównie w Stanach. W międzynarodowych statystykach film "This is It" jest bezkonkurencyjny, jeśli chodzi o filmy koncertowe. W sumie zarobił nieco ponad 189 mln dolarów, film Biebera poza USA niecałe 10.
W polskich kinach film "Justin Bieber: Never Say Never" pojawi się już w ten piątek.