Dobrze, że Janusz Palikot jest wyluzowany jak nikt inny. W przeciwnym razie byłaby niezła draka. A tak, jest ciekawie.
Palikot pędził wczoraj na nagranie programu "Kropka Nad I" Moniki Olejnik. Przed samą siedzibą TVN Janusz Palikot wpadł w poślizg i wjechał w stróżówkę. Samochód jest lekko uszkodzony, a stróżówka do rozbiórki. W środku nie było ochrony.
Jak twierdzi poseł, wczoraj było bardzo ślisko, jechał jedyne 5 kilometrów na godzinę.
PoliKOT