Gorąco było na Woronicza, czyli w gmachu Telewizji Publicznej. Tomasz Lis zaprosił do swojego programu trzech kandydatów na prezydenta Warszawy. Wśród nich był Czesław Bielecki , czyli mąż Ilony Łepkowskiej .
Bielecki robił co mógł, aby nie dać się pokonać w debacie Wojciechowi Olejniczakowi czy Hannie Gronkiewicz-Waltz . Na początku było zabawnie, potem miny zrzedły każdemu. Nawet Ilonie Łepkowskiej, która siedziała na widowni i trzymała kciuki za swojego architekta:
PoliKOT