28 kwietnia media obiegła informacja o tym, że Marcin Mroczek i Marlena Muranowicz rozwodzą się. "Dziś udało nam się potwierdzić, że Marcin i Marlena rozwodzą się. Pozew rozwodowy wpłynął już do jednego z warszawskich sądów i według naszych ustaleń został złożony w tym roku" - czytaliśmy na portalu Pudelek. Aktor nie skomentował doniesień o rozwodzie i udzielił krótkiego komentarza dla "Faktu". "Nigdy nie rozmawiam o życiu prywatnym i nie komentuję wydarzeń z mojego życia prywatnego" - zaznaczył. Fani analizują każdy krok aktora. Opis kadrów z podróży Mroczka zwrócił ich uwagę.
Jeszcze zanim gruchnęły wieści o rozwodzie Mroczka, aktor relacjonował w mediach społecznościowych samotne wakacje. 10 kwietnia opublikował zdjęcia z Neapolu. Na zamieszczonych kadrach znalazły się m.in. lokalne targi, natura, auta oraz włoskie przysmaki. Mroczek opatrzył zdjęcia słowami, które teraz brzmią bardzo wymownie. Wspomniał m.in. o dystansie. "Włoski styl: mokasyn i koszula, dystans do wielu spraw, sjesta, kiedy się da, brak pośpiechu, piękne widoki, prosta kuchnia, pyszne desery" - napisał Marcin Mroczek. Aktor zdecydował się na wyłączenie sekcji komentarzy pod postem.
Nie tylko Mroczek dzieli się swoimi przemyśleniami w mediach społecznościowych. 30 grudnia 2024 roku jego (jeszcze) żona opublikowała w sieci wymowny post. Zachęcała internautów do refleksji. "Przełom roku zawsze jest dla mnie czasem pełnym refleksji i zadumy. Analizuję zawsze to, co się wydarzyło w przemijającym roku i zastanawiam się, co przygotowało dla mnie życie na kolejny! (...) Nigdy nie jesteście sami! Pamiętajcie o tym. (...) Wejdźcie w w ten Nowy Rok z czystą kartą i przyznajcie się dzisiaj chociaż przed samym sobą, stojąc przed lustrem: Jakie macie w sobie emocje i co o nich myślicie? Które wam nie służą, a których chcecie więcej?" - pisała Muranowicz w mediach społecznościowych.