Na konferencji prasowej o festiwalu Top Trendy Edyta Górniak przyznała, że nie wie jeszcze, czy Allanek pojedzie z nią do Sopotu .
Wspominała, jak Allan kiedyś na koncercie wszedł na scenę i wołał: Mama, mama, tutaj jestem . Gwiazda nie mogła się skupić i musiała przepraszać fanów za prywatę.
Nie wiem jeszcze czy go wezmę, bo będzie mnie rozpraszał. I znowu bym płakała. A to już byłoby nudne - powiedziała.
Edyta boi się, że jej macierzyński instynkt mógłby popsuć jej występ, bo musiałaby się jeszcze martwić o synka.
yoko