Już w najbliższy piątek, 19 marca , na dużym ekranie zadebiutuje " Remember Me " z Robertem Pattinsonem i Emilie de Ravin w rolach głównych. Z tej okazji Kotek porozmawiał z młodą aktorką i zadał jej kilka pytań dotyczących tego filmu - przeczytajcie!
Po występie w dwóch serialach telewizyjnych: "Roswell" i "Lost", praca z filmowym scenariuszem "Twojego na zawsze", będącym kompletną historią, musiała być dla Ciebie odmianą?
Bardzo miłą. Jedną z rzeczy, które kocham w filmie są kosmetyczne zmiany w scenariuszu. W serialu telewizyjnym jest zupełnie inaczej. Generalna historia w filmie nie zmienia się. Mam moje kwestie przede mną czarne na białym, mogę czytać scenariusz ile razy chcę, przygotować się, przemyśleć i rozwinąć moją postać. W momencie rozpoczęcia zdjęć, wiem o tej postaci wszystko. Jest trudniej gdy pracuję w telewizji, szczególnie przy takim projekcie jak "Lost", który pełen jest przeskoków do przyszłości i do przeszłości.
Co zrobisz w pierwszej kolejności po nakręceniu ostatniego odcinka "Lost"?
Zaczęłam się rozglądać za kolejnym projektem, ale tak naprawdę chciałabym odpocząć i pojechać do rodziców do Australii. W trakcie kręcenia serialu nigdy nie wiem czy dostanę wolne i na jak długo, więc chciałabym wykorzystać moment między projektami na odwiedzenie mojej rodziny.
Czy fani "Zmierzchu" i paparazzi, którzy otaczali plan filmowy "Twojego na zawsze" w Nowym Jorku utrudniali Ci pracę?
Oczywiście, czasami ich obecność mnie rozpraszała, ale stanowiła jeszcze większe wyzwanie. Dziewięćdziesiąt procent filmu nakręciliśmy w publicznie dostępnych miejscach w trzech dzielnicach Nowego Jorku: na Manhattanie, Brooklynie i Queensie. Nie musieliśmy zmieniać naszych planów ze względu na zainteresowanie filmem. Było nam trudno z Robertem przeprowadzać próby, czy potem grać na planie. Wszyscy nam się przyglądali i nawet gdy nie widziałam otaczających nas tłumów, to czułam ich wzrok na sobie. Czasami nie mogłam się skupić i starałam sobie natychmiast przypomnieć co robimy.
Mimo tych drobnych przeszkód, dobrze wspominasz pracę na planie?
Czułam się naprawdę komfortowo. Allen Coulter, nasz reżyser, stworzył idealne i spokojne warunki do pracy. Wszyscy z obsady i ekipy przychodzili każdego dnia na plan filmowy z uśmiechami na twarzach, ponieważ każdy był emocjonalnie zaangażowany w ten projekt. Cały czas były dobre wibracje, które sprzyjały naszej pracy.
Czy wierzysz w siłę miłości? Mit wiecznej miłości?
Wydaje mi się, że wierzę w różne odmiany miłości. Miłość jest bardzo subiektywną rzeczą. Może oznaczać wiele różnych rzeczy, jak: "kocham moją dietetyczną coca-colę" czy "kocham moją rodzinę".
Czy spędziłaś dużo czasu w Nowym Jorku zanim zaczęłaś zdjęcia do "Twojego na zawsze"?
Byłam w Nowym Jorku mieście wiele razy, zawsze na kilka dni w biegu, zwykle w sprawach związanych z pracą. Podoba mi się to miasto i za każdym razem żałuję, że nie mogę zostać dłużej. Cieszę się, że mogłam spędzić w nim kilka miesięcy, nawet jeśli były związane z pracą. Nowy Jork jest osobną postacią w "Twoim na zawsze". I myślę, że film miałby zupełnie inny wydźwięk gdyby był kręcony w innym mieście. Móc kręcić w domu na Queensie, w Central Parku, w wytwornej restauracji Oak Room, na Long Island było niesamowite. Możliwość nasiąkania zapachem Nowego Jorku także podczas moich wolnych dni i bawienie się trochę w turystkę było bardzo przyjemne
Zobaczmy Emilie w akcji!