Nie tylko celebryci przejawiają zamiłowanie do zwierzania się tabloidom z najbardziej dziwnych szczegółów życia. Podobnie jest z politykami i ich otoczeniem . Maria Kaczyńska opowiedziała eFakt.pl o czułościach między nią a Lechem .
Ilość określeń prezydenta na żonę , jest godna podziwu.
Mąż zwraca się do mnie, używając różnych zdrobnień. Mówi do mnie kochanie, maluszku, maluszyku, babusiku, babiszonku, babuszku.
Maria jest mniej wymyślna i na mówiąc do męża zazwyczaj zdrobnia jego imię .
Zwykle Leszku, pieszczotliwie Leszeczku. Ale nigdy misiu-pysiu.
Prezydent od dawna zdradza zamiłowanie do słowotwórstwa , był "borubar" i pereiro" , a teraz jest "babiszonek" i 'maluszyk" .
Janus