Edyta Górniak po raz kolejny pokazała, że zachowuje się wbrew temu co mówi. Z synem Allanem wyjechała na tydzień do Zakopanego. Towarzyszył im fotoreporter, a zdjęcia puściło "Życie na gorąco" . Widać dokładnie twarz dziecka, choć diwa wielokrotnie przekonywała, że chce chronić dziecko przed mediami.
Zdjęcia wyglądają na "przypadkowe". Edyta ubrana w gustowną białą czapę niby nie zdaje sobie sprawy, że czujne oko fotoreportera śledzi każdy jej krok . Allanek nieświadomy niczego jeździ na sankach.
Janus