Alicja Bachleda Curuś i Colin Farrell spędzili w okresie świąteczno sylwestrowym kilka intensywnych dni w Polsce. Zaczęło się od chrztu ich synka Henry Tadeusza . Para odwiedziła też rodziców aktorki w ich domu w Krakowie. Podjęto ich uroczystym obiadem.
Curuś i Farrell na Sylwestra wyjechali do Krakowa . Reporterzy Starnews.pl towarzyszyli aktorskiej parze w podróży do zimowej stolicy Polski . Colin prowadził luksusowe audi Q7 . Przejechanie 100 kilometrowego odcinka zajęło im 4 godziny . Dla Irlandczyka podróż po polskich drogach musiała być ekstremalnym doświadczeniem.
Farrell wlókł się po wybojach i krętych drogach. Korek wydawał się nie mieć końca. Nie pomagały nawet skróty i objazdy. Dramat! Widać było, że aktor jest zirytowany. Prowadził coraz bardziej nerwowo. W końcu dotarli na miejsce.
Para na kolejne dni zamknęła się w hotelu Wersal pod Tatrami. Po Alicji nie widać ciąży, aktorka wróciła do nienagannej figury.
Więcej zdjęć pod tym linkiem .
Janus