Linds na imprezę F1 postanowiła założyć dziewczęcą spódniczkę w kwiatki i delikatny, odrobinę babciny, sweterek.Oczywiście nie byłaby sobą, gdyby nie przełamała kreacji jakimś mocniejszym akcentem. W tym wypadku są to czarne buty, które sprawiają wrażenie dość ciężkich i masywnych. Kotkowi z tego zestawu najbardziej podoba się spódnica. Obejrzyjcie zdjęcia w galerii ( KLIK ) i dajcie znać, co sądzicie!