Ma 28 lat, ale, jak pisze magazyn "Gwiazdy", złośliwcy twierdzą, że Edyta Herbuś powinna zapomnieć o jechaniu na Broadway. Tak tak, polska tancerka marzy o podjęciu miesięcznej nauki w szkole tańca Broadway Dance Centre.
- Będę rozwijać swoje umiejętności w hip-hopie i we wszelkich odmianach jazzu - powiedziała "Gwiazdom".
Nie ma nic złego w tym, że dziewczyna chce się rozwijać, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie zielenieją z zazdrości.
- Zapewne jedzie tam z myślą, że zrobi światową karierę. Ale ona przecież jest na to za stara - mówi kolega po fachu.
Może nie ma 16 lat, ale zapału i uroku nie można jej odmówić. Niech jedzie i świetnie się bawi!