Ania Korcz w rozmowie z tabloidem dla wykształciuchów "Dziennikiem"wypowiedziała się na temat higieny Polaków. Jak to ładnie ujęła aktorka "Toaleta ciała" to nasza słaba strona, bowiem nie dbamy.... dobra, powiemy wprost: Według Korcz Polacy się NIE MYJĄ, NIE PERFUMUJĄ, NIE UBIERAJĄ SCHLUDNIE. Mało tego. Anna "Fa" Korcz poprosiła, aby jej słowa "zrozumieć po swojemu".
Wersja Anny Korcz:
Polacy nie korzystają zbyt często z toalety, mam na myśli toaletę ciała. Brak im też kultury. Nie mówię, że wobec kobiet, ale chociażby wobec siebie nawzajem. Ja nie wymagam specjalnej adoracji, ale mimo to nie podoba mi się zachowanie mężczyzn. Szczególnie w Warszawie pozostawiają oni wiele do życzenia. Nawet na wsiach i w małych miasteczkach mężczyźni są bardziej zadbani i schludniej ubrani niż w Warszawie. A to świadczy o braku szacunku do ludzi, z którymi się stykamy. Nie mówię, że tacy są wszyscy, ale niestety większość - Powiedziała Anna Korcz w rozmowie z "Dziennikiem".
A według nas Anna Korcz po prostu chciała powiedzieć, że jesteśmy brudasami ze wschodu (nie można było tak od razu?). Plotek ma pewne zastrzeżenia - dzisiejsza Warszawa to w większości przyjezdni z małych miast i wsi właśnie a czasy kiedy do sklepu wychodziło się w garsonce i perfumowało "Być Może" minęła wraz z końcem emisji serialu "W Labiryncie". Mimo wszystko rozumiemy aktorkę i co chciała powiedzieć.
