Nie od dzisiaj wiadomo, że z powodu rozwodu rodziców, najbardziej cierpią dzieci. Tak też było w przypadku córek Tomasza Lisa i Kingi Rusin . Początkowo Pola i Iga jak ognia unikały spotkań z nową miłością ojca.
Znały Hankę dobrze, wcześniej bardzo ją lubiły. Ale gdy związała się z ich ojcem, buntowały się. Wszystko, co mówiła, negowały. Nie chciały nocować w nowym domu ojca. Nawet gdy wyjeżdżały z Hanką na wakacje, nie brakowało spięć. Ona przeżywała z tego powodu horror - zdradziła tygodnikowi "Świat i ludzie" dziennikarka zaprzyjaźniona z Hanną Lis.
Mało tego. Pola i Iga niechętnie widywały się nie tylko z Hanną Lis , ale również z jej córkami. Hanna Lis nie poddawała się jednak w walce o względy córek Tomasza Lisa i w końcu udało jej się zdobyć ich przychylność oraz sympatię. Hanna Lis podjęła się zorganizowania 6 marca, imprezy urodzinowej męża, na której mają pojawić się jego córki oraz jej pociechy. Istna sielanka.