Kiedy ktoś mówi takie głupoty, jak tym razem Dariusz Michalczewski , prawie pewne jest, że robi to tylko po to, by zwrócić na siebie uwagę. Mimo wszystko można by to zrobić w nieco mniej płytki sposób.
W rozmowie z "Super Expressem" bokser wyznał, że wraz ze swą ukochaną Barbarą Imos trenuje w łóżku, by po raz kolejny zostać ojcem. Jest to jego noworoczne postanowienie. By je spełnić Dariusz zabrał dziewczynę w góry. Najpierw potrenują w Austrii, potem w Zakopanem. Z tego, co mówi bokser, jest to główny cel ich wyjazdu.
Przy okazji może Basia nauczy się jeździć na desce snowboardowej - mówi Michalczewski
No chyba, że będzie bardzo zmęczona innymi treningami...