Johnny Depp , nominowany za tę rolę do Oskara, wciela się w fałszywie skazanego człowieka, który szuka zemsty. W dodatku to pierwszy film, w którym Johnny śpiewa. Gdy wcześniej Kotek pisał na ten temat , to zarzucaliście, że to nieprawda, bo w "Beksie" śpiewał. Otóż nie mieliście racji - tam jego głos w piosenkach był podkładany przez kogoś innego.
"Sweeney Todd..." zapowiada się nieźle:
Ekranizacja broadwayowskiego musicalu. Kiedy Sweeney Todd przybywa do Londynu z poczciwym młodym żeglarzem Anthony Hope'em, poznaje panią Nellie Lovett - właścicielkę cukierni. Sweeney Todd zakłada w Londynie krwawy interes: salon fryzjerski, w którym podcina gardła niewinnym klientom i w ten sposób zaopatrza wspólniczkę w... nadzienie do ciastek. Wyroby pani Lovett zdobywają ogromną popularność i uznanie Londyńczyków, podczas gdy Sweeney planuje odwet na zabójcach swojej żony. ( film.gazeta.pl )
Kotek na pewno pójdzie na film! Nie można tego przegapić. Miejmy nadzieję, że ten film zapewni Johnny'emu Deppowi Oscara!