Jessica Alba była całkiem normalną nastolatką, która zmagała się z różnymi problemami. Największym jej zmartwieniem była niemożność identyfikacji z kokretną rasą.
Kiedy byłam małą dziewczynką, zawsze chciałam mieć wzór do naśladowania. Tożsamość była dla mnie bardzo ważną sprawą, ponieważ nigdy tak do końca nie pasowałam do żadnej rasy. Zawsze chciałam mieć kogoś podobnego do mnie, kto byłby dla mnie pozytywnym wzorem.
W szkole Jessica Alba też nie miała łatwo.
Miałam sporo wrogów. Rozpinali mi np. plecak i wysypywały mi się książki. Związywali mi buty. Przypadkowo mnie czymś oblewali.
Jess mówi też o traktowaniu kobiet w Hollywood, czego ona stara się unikać.
W Hollywood istnieje spory nacisk na kobiety - mają one spełanić pewne wyobrażenie. Oczekują, że będziesz zawsze gotowa, aby flirtować z facetami. Wiele kobiet tak robi, ale nie ja. Od razu zaczynam z takimi kolesiami gadać o ich żonach i dzieciach. Kiedy zaczynają zbaczać z tematu, nie biorę udziału w takiej rozmowie.
Jessica Alba znalazła swojego księcia z bajki i nie zamierza go puszczać. Aktorka i Cash Warren już wkrótce zostaną rodzicami i Kotek jest pewny, że tak mądra dziewczyna będzie na pewno super mamą!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!